Troche w nocy podarlismy koty z Bondem, ale kolo 4 nad ranem zakonczylismy negocjacje co do zasad I warunkow, podpisalismy pakt I dzis zapanowal pokoj....jak narazie hehe :))
Warto jeszcze nadmienic ze obeszlo sie bez wiekszych szkod w kotach I sprzetach domowych :) noo moze troche zwirek sie rozsypal...sam ...
atiseti 2014-05-02
no proszę .... mówisz, że rozlewu krwi nie było ???
może dlatego że to wszystkie rude :)