Drozd ma swój sposób polowania.
Stoi, nadsłuchuje, błyskawiczny ruch i wyciąga dżdżownicę na powierzchnię. Potem podbiega parę kroków, znów nadsłuchuje, cios!
Wychodzi na to, że on słyszy, co w trawie piszczy :)
mpmp13 2015-06-21
Te nasze też tak polują.Albo biorą ślimaka w skorupce i rzucają na kamienne podłoże do chwili aż skorupka pęknie.Taki moment obserwowałam w Rudach.