mpmp13 2015-07-02
U nas tak kosy wędrują i wróbelki po parkingach.Witaj Basiu.Co do kopciuszków to na pewno był ten ostatni ,słabszy.Chwilę wcześniej stuknęło coś w szybę .Potem zobaczyłam oboje rodziców.Stali patrząc na mnie przez okno .Dlatego wyszłam na balkon.Nie ma ich więcej w najbliższej okolicy.Są sikorki i wróble.Dlatego łatwo rozpoznałam mojego .Pozdrawiam Cię serdecznie.ja ruszam w kolejkę do ortopedy .Już byłam zapisali na dziś.Tylko trzeba postać by się dostać.