Sięgnęłam do szuflady, bo w tym roku perkozy zastrajkowały na całego.
Trochę wcześniej pokazywałam budowę kolejnego gniazda ale i to zostało porzucone.
Ostatecznie założyły jeszcze jedno i na razie wysiadują. Mam nadzieję, że za jakieś niecałe dwa tygodnie przyjdą na świat nowe perkoziątka:)
Wrzucam zdjęcie z ubiegłego roku, z końca kwietnia, bo bieżące mam całkiem do bani.