drzewko szczęścia:)

drzewko szczęścia:)

Chyba 2 lata temu ktoś z sąsiadów pozbył się tego drzewka,po prostu je wyrzucił.Stało przerośnięte w zasuszonej ziemi w pudełku po jakiejś margarynie,tuż przy śmietniku.Najzwyczajniej w świecie żal mi się go zrobiło.Te wszystkie moje drzewka szczęścia pochodzą od niego.Szczepki przyjmują się bardzo łatwo i wdzięcznie rosną..Tak właśnie zaczęła się moja miłość do tej roślinki:)

barossa

barossa 2008-09-26

można tą roślinę polubić:)zwłaszcza jeśli masz z nią takie przeżycia:)

dodaj komentarz

kolejne >