Dzisiejsze szaleństwa nad Wisłoką.

Dzisiejsze szaleństwa nad Wisłoką.

Na wał wybiegły cztery sarenki ,jak Baygel je zobaczył ,jak za nimi pogonił .................tak sobie pomyślałam ,że tyle zobaczę mojego Słodziaka ....................

dodane na fotoforum:

tesia32

tesia32 2012-01-16

Tereniu, przecież Baygeluś jest dobrze wychowanym Piesem i zapewne wrócił do swojej kochanej Pańci. Wyobrażam sobie jaki zdziwiony był Słodziak nowymi stworzeniami. Buziaczki dla WAS

grejsia

grejsia 2012-01-16

Ojej,tez bym ze strachu sie trzesla...cale szczescie, ze wrocil! Tak sie nieraz balam o Ruby, bo tu duzo kojotow, ale ona nie odbiegala daleko.. Zaklinacza tez ogladam, bardzo lubie jego programy, a te wspaniale parki, gdzie on mieszka, w Kalifornii...a w Colorado jest takich jeszcze wiecej i to naprawde pieknych! Milego, zasluzonego odpoczynku zycze!

rycho2

rycho2 2012-01-16

Baygel to jak nie zapłacony weksel, pobiega, pobiega i wróci

Teresko dziękujemy za ciepłe słowa

betty47

betty47 2012-01-16

ojejku!!! ja też mam takie przygody z Pongusiem w lesie!!!! jak poczuje zwierzaki , sarenki to staje się zupełnie głuchy na nasze wołanie! już nie raz mi taki numer wyciął , myślałam ,że juz po Pongusiu!

stasia8

stasia8 2012-01-17

Dobrze wychowany piesek zawsze wróci do swojej pani...a Baygielek przecież taki jest...

lila08

lila08 2012-01-20

wrócić... wróci...2 lata temu nasz pobiegł za jelonkiem ...nie wiem jak dalej było,długo nie wracał,syn zaczął szukać i znalazł leżącego ,skamlał,miał krew na pyszczku...nie mógł wstać na tylne nogi i nie pozwolił pomóc sobie...a waży trochę...po ok.1,5 godz.zaczął wstawać nieporadnie na nogi...najprawdopodobniej jelonek kopnął...weterynarz tak stwierdził...

(komentarze wyłączone)