Wybraliśmy się na spacer nad Wisłokę. Tak potwornie wiało ,że trzeba się było ewakuować i to biegiem. Baygel tez chyba się wystraszył ,bo szedł koło nogi ,jak po najlepszej tresurze. Życzymy Ulubionym spokojnego wieczoru.
dodane na fotoforum:
(komentarze wyłączone)