Skaczę z radości. Pańcia na pierwszym spacerze po chorobie. Jak się nie cieszyć ? Baygel przespał nadejście N.R. i na spacerze nadrabiał wszelkie zaległości taneczno-skoczne. A jeszcze trafiła sie mu Labunia przecudnej urody ,której Baygeluś wpadł w oko. Tak go adorowała ,tak mu nadskakiwała a ta pierdoła stanęła obok mnie z miną ;ratuj !!! Ale co się wybiegały to ich. Spacer był cudowny. Czego i Ulubionym życzymy.
dodane na fotoforum:
tesia32 2013-01-01
Baygeluś - faktycznie pierdołowato się zachowaleś - zamiast odwzajemnić Labuni tę adorację to Ty do Pańci.... noseczki od Stefcia na Nowy Roczek
mapu12 2013-01-01
Sama radość! Jak fajnie, że włąśnie od takiej radości się Wam zaczął rok!
Nie dziwię się, że Baygel jest adorowany-śłiczny i grzeczny -każda będzie jego:)
(komentarze wyłączone)