z rąk nie schodził ,domagał się ,,dobitnie,, tulenia,kołysania,dobrze że jeszcze nie chciał ,żeby kołysanki mu śpiewać :) :) :) to chyba wtedy wyczerpałam cały limit przytulania ,miziania ,głaskania smyrania.
myszka2 2015-01-26
Piękny kolorowy tylko miziać, tulić i smyrać cały czas..mój misiu to co chwilę miziany jest, utulony prze ze mnie.
Dobrej nocy życzę:-)
Dobranoc Tereniu
(komentarze wyłączone)