.... jakżeby inaczej :( a Riki jakby chciał powiedzieć ;no ściągnij mu to ustrojstwo !!!
vitaawe 2016-04-11
..Wierzyć w dobro
bo ono rośnie w oczach.
Żyć prawdziwie*CUDO*
ewjo66 2016-04-11
ogranicznik paszczowy to paskudztwo...ale dzisiaj są już takie jak ma Baygelek... z materiału...kiedyś Kajtek też musiał mieć, bo jak się gdzieś jechało publicznymi środkami lokomocji - to był taki kaganiec metalowy w torbie...innych nie było...nienawidził go szczerze, ale *rozbrajał* go bezbłędnie...kładł się na ziemi bokiem i łapą sobie ściągał...wisiał mu wtedy pod szyją i potykał się o niego...
Fidze nigdy nie załozyliśmy kagańca, bo była dziewczynką grzeczną i nawet bojaźliwą...chowała się za nogami ludzia, jak się coś kroiło...:-)
rycho2 2016-04-11
no to chyba podpadziocha ogromna była a moze tylko kolorowy chciał Ci pomóc?
Teresko witaj, moc serdecznych pozdrowień pozostawiamy na kolejne dni tego tygodnia, B&R ♥ :)) ♥ :))
lidia23 2016-04-11
ja miałam ale żaden tego nie uznawał..
brałam tylko oczywiście jak jechałam do weterynarza ale cały czas to drapały..
dla małej miałam właśnie z materiału ale wcale jej się to nie podobało..
pozdrawiam serdecznie!
elza100 2016-04-11
Oj podpadł Baygiel ,biedak ...głaski dla obu ..Pozdrawiam Cię milutko Tereniu i życzę udanego ,pogodnego wtorku ..Dobranoc:-)
tebojan 2016-04-11
A to gadzina! Ale ja się nie dziwię bo moje też wynajdują różne paskudztwa i czasami to i w tym się "wypachnią".
(komentarze wyłączone)