Syrenka
Warszawo moja, piękna panienko,
Któż spisać może Twe całe piękno,
Historia batem smagała Ciebie,
I krwawe pręgi znaczyła na niebie,
Jedni z wściekłością Ciebie niszczyli,
Inni z obłędem do życia pędzili,
Jedni skreślali każde Twe słowo,
Inni tworzyli Ciebie na nowo,
Lecz Ty nikogo się nie boisz,
Z tarczą i z mieczem na straży stoisz.
Kamila Zajączkowska
miilka 2008-10-14
ale patetyczny wiersz... :D
Warszawa da się lubić. Ja lubię to miasto, być może dlatego, że nie muszę w nim mieszkać?
Na każdym kroku można dotknąć tam historii. Poza tym dobrze się tam czuję. A opustoszałe Stare Miasto wczesnym rankiem? Coś pięknego.