Różowe anemony
Bukiet różowych anemonów
przysłałeś mi w niedzielę.
I wpatrywałam się zdumiona
jak łzy, a może tylko rosa
drżały w porannym świetle.
Bukiet różowych anemonów
podarowany bez powodu.
Może coś jednak znaczy?
Wciąż wpatrywałam się zdumiona
w opatulone białą wstążką
zachwycające kwiaty.
Bukiet różowych anemonów…
Przez chwilę czułam się cudownie.
Między listkami kartka.
I wpatrywałam się zdumiona
w słowa „przepraszam” i „odchodzę”.
Smutna to niespodzianka.
Bukiet różowych anemonów
pochwycił w locie ktoś zdumiony
i szczęście ujrzał w płatkach.
autor: Turkusowa Anna
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/rozowe-anemony-445502
Miłego wieczoru życzę :)
pdorota 2017-12-10
Była raz taka lekka zima,że anemon zakwitł mi 1 grudnia...ech,wieki temu...też je lubię.
kasiaaa 2017-12-10
pięknie go pokazałaś...
dziewczynie z wiersza przyniósł pecha, ale niech się nie martwi, tego kwiatu jest pół światu;-)
listek 2017-12-10
Sliczny ...
Pozdrawiam i życzę udanego nowego tygodnia.