Z CZERNI W BIEL...
gdzieś jest ten grób głęboki czarny
czeluść posępna zmysłów pustka
co mnie przytuli gdy odejdę
zaszyte śmiercią zwiędną usta
wydłubią oczy kruki czarne
i karły grzechu zarechoczą
ja garbem bycia obarczony
wypowiem słowa ciemną nocą
bo jestem zachłyśnięty tobą
jutrzenki blasku malowidłem
nie boisz się mej duszy mroków
światła nadziei jesteś skrzydłem
cieniutki płomyk tuli życie
dopala się ogarek świecy
to jedno słowo o miłości
jak ćma do ognia ciągle leci…
autor: Sfinx
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/czerni-biel-30536
Dla upamiętnienia Kory ... ;(
https://www.youtube.com/watch?v=MlW6fly4FeY