Melcia i maly wciaz maja klopoty z oczami, ale nie musza juz brac antybiotykow...
Niemniej jakis okropny wirus panoszy sie i zabija (albo w najlepszym razie) oslepia male koty...rozpacz..
Miejsce , z ktorego oboje zabralam niestety jest jednym z nich ...dodaje antybiotyk do jedzenia..male sa dzikie i jest zimno...maja posklejane oczy...wczoraj jakims cudem (mialam tylko jedna reke wolna, w drugiej trzymalam dzikuski) zaaplikowalam im dawke do pyszczkow...ale ja ich praktycznie nie widuje, wiec niewiele wiecej moge zrobic...:(
romta63 2014-11-23
Jesteś cudny a kocyk cieplutki :)Szkoda ,że nie wszystkie koty tak mają:(Ty tyle dla nich robisz a gdzie inni???
magtan 2014-11-23
:) Prezent w sam raz na zimę!
Straszne rzeczy piszesz...Biedne maluchy:( I biedna Ty z poszarpanym sercem...
agajg74 2014-11-23
Super że masz taką fajną kochającą mamcie naprawdę:)
Pani jest aniołem dla tych wszystkich zwierząt!
lidia23 2014-11-23
wiesz co,powiem krótko: ja Cię podziwiam!
ale szkoda zwierzaków..człowiekowi zawsze ktoś pomoże-szpital,pogotowie,rodzina,znajomi ,sąsiedzi..
a zwierzę jest zdane tylko na naszą łaskę czy niełaskę..
jak my nie pomożemy to jest bez szans..
pozdrawiam!
re:oni sami nie wiedzą co piszą i o co im chodzi..
to jest coś nieprawdopodobnego!
puszek 2014-11-23
kudłaty Gremlinku, łaś się i dziękuj Pańci, bo bez tego Anioła marny byłby twój los
zabuell 2014-11-29
teraz juz bedzie dobrze. a dzikuski niech sie staraja z calych sil. Jak kilka razy zjedza antybiotyk to wydobrzeja?