Moje przyjaciolki...to stadko sklada sie glownie z bardzo mlodziutkich, osieroconych sarenek...ich matki zostaly zabite na drodze, a one skupily sie razem (jest z nimi chyba tylko jedna dorosla sarna)...bardzo lubie jak do mnie podchodza, ale zwykle dzieje sie to w nocy, tym razem moglam strzelic telefonem pare fotek:)
kryspa1 2017-03-02
Smutne to. Człowiek zagarnia coraz więcej przestrzeni, dla zwierząt jest jej coraz mniej.
orioli 2017-03-02
To wielka przyjemność móc obserwować te piękne zwierzęta z bliska. Widać, że dobrze czują się u Ciebie.
hasedi 2017-03-03
Re: na pniu ...w zakamarki kory powciskane smaczki...tu akurat wyjątkowo plasterki parówki:)
zosia1 2017-03-03
Bożenko, ja na starość dziwaczeję.... Żal mi strasznie zwierzątek.... a nie przepadam za małymi dziećmi :) Są tak rozpuszczone przez bezstresowe wychowanie, że wszystkie złapałabym za kudełki....