Najnormalniej w świecie nie wytrzymałam. Dostałam od dobrej duszy ( padam na ,, pyszczek " z wdzięczności) suszonych grzybków . Wczoraj się nimi ,, narkotyzowałam układając w słoju a dziś słój otworzyłam bo mnie korciło . Postanowiłam zrobić zupkę pieczarkową ale taką uszlachetnioną kilkoma kapeluszami suszonych podgrzybków i masłem kurkowym ( z zapasu ). Jak wymyśliłam tak zrobiłam .
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/10/pieczarkowa-spod-kapelusza.html
dodane na fotoforum:
izolek 2012-10-25
Często suszone grzybki drobno rozkruszam i dodaję
do potrawy z grzybami dla lepszego popachnienia.
Tak dla oszczędności.
Pozdrówki.
kris13 2012-10-26
no,aż mi tu zapachniało...a ja dodaję kawałek suszonego podgrzybka do rosołu (ma piękny kolor i zapach )
sznapik 2012-10-26
... i juz jutro zabieram sie do mojego słoiczka z suszonymi grzybkami :) pozdrawiam