Dziś dzień Św. Jacka z pierogami .Miały być wareniki z owocami z parowaru. Lepiej nie mówić co wyszło- tragedia. Nie wiem co spaprałam - muszę sprawdzić - ale takiej ,,gumy jeszcze nie widziałam No to w zastępstwie pierogi z zamrażalnika ( wymieszane i z serem i z kapustą i z mięsem ) . Nawet zdjęcie jest stare - tak mnie nosiło ze złości.
Pierogi z parzonego ciasta :
W zasadzie nic nowego – są to pierogi z mięsem odsmażone na rumiano .Ale ponieważ kilka osób pytało mnie o parzone ciasto na pierogi , a ja nie umiałam podać ścisłych proporcji bo robiłam je ,, na oko „ .To tym razem robiąc je postanowiłam ustalić dokładnie ile mąki i wody potrzeba .Z tej porcji wychodzi 18 pierogów .
Ciasto parzone jest grubsze od zwykłego , krócej takie pierogi się gotuje , szybciej je się robi . Nie potrzeba ciasta wałkować , wykrawać .
Czas : 30 minut
Składniki :
1,5 szklanki mąki + mąka do posypania tacki na której ułoży się pierogi
1 szklanka wrzącej wody
szczypta soli + sól do osolenia wody do gotowania pierogów
18-20 łyżeczek dowolnego farszu ( lub owoców : truskawek, połówek śliwek itp. )
-przygotować farsz .
-nastawić garnek z osoloną wodą na gazie by się zagotowała .
-wsypać mąkę do miski , osolić .Wlać wrzącą wodę i wymieszać łyżką .Gdy już cała woda wsiąknie w mąkę wyrabiać ciasto rękami ( uwaga – początkowo jest gorące ),ciasto powinno zrobić się gładkie i sprężyste .
-ciasto podzielić na 18 – 20 części
-każdy kawałek rozpłaszczać na dłoni tak by uformował się placuszek średnicy szklanki
-na ciasto nakładać łyżeczkę farszu i zlepiać pierożka
-układać na wysypanej mąka tacce
-gotować w osolonym wrzątku 2 minuty od wypłynięcia.
Jeśli nie gotujemy pierogów bezpośrednio po zrobieniu , lub robimy ich większą ilość to tackę z pierogami trzeba przykryć ściereczką lub folią spożywczą by ciasto nie obeschło.
Jeśli chcemy pierogi zamrozić to po ugotowaniu powinny ostygnąć , potem trzeba je lekko natłuścić roztopionym masłem lub olejem i dopiero układać na papierowej tacce lub w pojemniku pojedynczą warstwą ( jeśli chcemy zamrozić więcej to na pierwszej warstwie trzeba położyć folię a dopiero na niej następne pierogi ).Tak ułożone pierogi nie skleją się .
Jeśli chcemy ugotowane pierogi podsmażyć na rumiano to lepiej jest ugotować je wcześniej , ostudzić , przykryć folią spożywczą i tak zostawić do chwili podsmażenia ( świeżo ugotowane pierogi rozpadają się w czasie podsmażania ).
dodane na fotoforum:
reni50 2009-08-17
jestem już po obiedzie ale pierogów nigdy bym nie odmówiła...
honorek 2009-08-17
Dzięki Buniu za przepisik - jak zwykle smakowity:) Uwielbiam pierogi........ Pozdrawiam!
bunia 2009-08-17
tina03- a to zależy w co trafisz . To taka mieszanka z zamrazalnika. Co robiłam pierogi i kilka mi zostało to wrzucałam do woreczka ( pilnując tylko by nie wymieszac tych na słodki z tymi innymi ) .Tu były z kapustą i grzybami, ruskie i z mięsem .
mcfeely 2009-08-17
smaczniście wyglądają :)
bunia 2009-08-17
rusika- nie wyszło to jest delikatnie powiedziane - totalna klapa horror . Dobrze że nikogo na ten obiad nie zaprosiłam. Ale by była plama .Obiad spóźnił sie o 30 minut i tyle . A to ciasto na pierogi na kefirze muszę sprawdzić . Albo proporcje nie takie , albo ja cos skopałam. To było tłumaczenie z rosyjskiej strony kulinarnej i przepis przeszedł przez kilka rąk.
zabka7 2009-08-17
uwielbiam pierozki a miechem najbardziej heh
anettah 2009-08-17
super pierożki u mnie tez jeszcze sa pozostały z soboty!więc zapraszam!!
kocurq 2009-08-17
;)
Grazynko kazdy z nas na bledach sie uczy,a duzo tzw."sprawdzonych" przepisow to totalna porazka.....
Pierogow nigdy nie odmowie,bo mi sie lepic nie chce...;))
...wiec juz sie do nich zabieram;))
Milego tygodnia;)))
bunia 2009-08-17
kocurq- nic nie mów- oczywiśce musiałam spróbować bo na ,,oko" nie wierzyłam ,ze coś nie tak i teraz żołądek mam jak kamień. A tak ślicznie sie zapowiadały. Brrr. Już mnie długo nikt nie namówi na takie eksperymenty.
yvonne7 2009-08-17
u mnie dzisiaj też pierogi - z bryndzą - kupne. Miało być coś innego, ale jakoś tak nam w Rabce zeszło, że trzeba było kupić mrożone.
Za ten przepis - to Cię uwielbiam!
Muszę koniecznie spróbować takiego parzonego ciasta.
Dzięki :)))
martynw 2009-08-17
oj Buniu, nie wierzę, że coś sknociłaś.... pewnie maka była zła...a te pierożki wyglądają rewelacyjnie:):) pozdrawiam:):)
kirena 2009-08-17
Witam Buniu..Nie przejmuj się,każdemu się coś przydarzy...Milutkiego popołudnia...
bunia 2009-08-17
martynw- nie ma co się łudzić - mąka była dobra - ja cos spartoliłam .
Muszę napisać do dziewczyny która ten przepis podała - u niej na zdjęciu były super .Pierwszy raz widziałam takie ciasto na pierogi . Na kefirze z odrobiną sody .Jak wyrobiłam to ciasto było śliczne - a po ugotowaniu gniot niesamowity ( konsystencja ciasta prawidłowa ) .Może to powinien być jakiś inny kefir ? Nie mam pojęcia .
wandy 2009-08-17
Ach nie zlosc sie tak....wiesz jak mawial moj tata-Mistrz tez moze sie omylic!
Wiec sie nie masz czym przejmowac bo i tak Cie kochamy!
Buziaczki i duzo usmiechu,pa,pa.
bunia 2009-08-17
wandy- ja się nie złoszczę - brzuszek mnie boli ( i wsciekła jestem jak diabli - hi hi hi )
rzelka 2009-08-17
Buniu, mi tez nie raz sie coś nie udaje;) i zrażam sie wtedy do tego całkowicie, czego Tobie nie życzę;)
tinka 2009-08-17
Imponująca galeria. Smakowite dania,ślicznie sfotografowane i plus te przepisy-napewno bede czerpała od Pani pomysly na przeróżne dania.Pozdrawiam serdecznie
ireczek 2009-08-17
dobranoc
rudy13 2009-08-17
aż mi się wierzyć nie chce, ale co zrobić... ważne,że ten przepisik extra... pierożków z ciasta parzonego nie znam... zaraz przerzucam do kulinarnego folderu... trzeba będzie wypróbować przy okazji... zapowiada się pysznie...
pozdróweczka ... :)))
irka591 2009-08-18
no i zrobiłam ...pierogi z jagodami....(ciasto parzone)pyszne mięciutkie ciasto...moja mama 87 lat wołała dokładki....dziękuję za przepis:):):)
b0zenka 2009-08-18
Milutkiego słonecznego popołudnia życzę.Bo u mnie na przemian raz słonecznie ,raz chmurzasto.
kepii 2009-08-23
NIAMNIUSNE,MOJA MAMA BYŁA MISTRZYNIA RUSKICH PIEROGÓW DO DZIS CZUJĘ IVCH SMAK GRATULUJĘ BUNIA SMACZNYCH I DOBRYCH DAN MIŁEJ NIEDZIELI
wernau 2009-09-05
Dawno sie tak nie usmialem -opis pod zdjeciem rewelka-naprawde nie chce mi sie wierzyc,ze cos moglo Ci w kuchni sie nie udac-ale jako osoba bardzo kreatywna znalazlas super wyjscie awaryjne-pierogi !Pozdrawiam serdecznie .
cologne 2009-11-19
ja tam zazdroszcze babcinych umiejetnosci :)