Stare...

Uwielbiam te zdjęcia strasznie :*

Jestem na lapku cioci i nie mam fotek >.<

Wczoraj Calusia poganiałam na hali, a Ziute puścilam zobaczyć czy kuleje i znowu nogę ciągnęła ;/, ale dzisiaj za to juz praktycznie nic nie było, jutro jeszcze se odpocznie, ma wcierki, a czw-pt ujezdzenie i zawody :) mam nadzieje, ze jej nie wróci, bo wtedy zawody nie wchodzą w gre. Cali dzisiaj miał mnóstwo energii, był moment, że chcial sie zwiesić na wędzidło, ale go pare razy potraktowałam ostrogą i batem i odechciało mu się , potem chodził już super :). Cavaletti w kłusie :) fajnie fajnie, na koniec przestał sie starać, bo już ogarnąl, że za dobrze mu idzie no to w górę xD i w koncu bylo tak wysoko, że inny kon przeskakiwał, a ten niedość, ze ciasno i wysoko to tak sie zaczal znowu starać <3 i se poradził :). Potem w galopie jakby po takim kole były dwa dragi na odmierzanie odległości i było fajnie, dwa razy przed samym drągiem na totala zwaliłam sprawę <lol2> ale to przez wkurzenie na konia xD, a tak jak Caluś się podmęczył i zatrybił to super :).potem drągi jeden wyższy, postawione dosyć ciasno, jego ulubione ćwiczenie :) fajnie było i takie lezące na ziemi też fajnie :). Generalnie w końcu odpuscił i dał sie prowadzić w ustawieniu :).

W weekend zawody u nas:) i witajcie pikeury <3. w piatek konie na błysk, zaplatanie grzywy i ogona, sobota ew. poprawki i jedziem :D

Jutro skoki :P jeżeli nie zapomnę aparatu i bd mógł ktoś porobic fotki to będą :).