Filduś dzisiaj fajnie :) już koniec odpoczynku, powrót do treningu ;) po halówkach, podrążkowaliśmy, wypieściłam, dałam paszę i git :). Co ja bym teraz bez niego zrobiła...
Mały dzisiaj miał dużo energii, pojeździłam bez szczemion żeby jakoś ogarnąć łydki i lepiej mi się ogl jeździło, kłusik na prawdę fajnie się podporządkował, w galopie trochę walczył, ale miał przebłyski ;). A ja dalej work nad podpieraniem szczurka łydką :). Heh jak mu dzisiaj zapodałam łydę żeby ogarnął pysk to se kolega bryknął wesoło xd . Nie chce się angażować zadem, ale wszystko w swoim czasie :) polonżujemy na pessoa, zaczniemy bardziej ujeżdżeniować i jakoś będzie :).
Ciężko mi bez ciebie.
kokonie 2012-04-30
Fajny jest :)