Zaraz jesień - babie lato
moczy nogi po kałużach
słońce znowu wcześniej zaszło
noc wieczory nam wydłuża
na kawałku liścia kropla
w mokrej trawie druga trzecia
i kolejna spływa z okna
łza na twarzy - nikt jej chciał
cisza przestrzeń wiersz gdzieś w chmurach
chcę dwa słowa znieść na ziemię
wiesz że jesień się nie spóźnia
ja też stoję w drzwiach do ciebie
autor:Stanisław.Kruszewski