Nie mówię tego z radością, nie mówię też cynicznie, brak w tym sarkazmu, nie znajdziecie w tych słowach burzy emocji. Mówiąc to jestem pełen goryczy. Można by powiedzieć 'rozczarowanie' ale co ja wiem...
tramp 2010-05-13
nic samo się nie kończy,to my zawsze coś kończymy.i tu zaczynają się schody.
pauli 2010-05-14
Bo zawsze podobały mi się zdjęcia z papierosami. Nie wiem czemu, po prostu, bo chciałam, bo miałam taki kaprys. Życie.
No to kradnę, trudno. Mało mnie to obchodzi.
pauli 2010-05-15
Dziękuję.
domimat 2010-05-16
:)
tramp 2010-05-17
a kto chce dziś tańczyć w deszczu?chyba tylko wariat.
tramp 2010-05-17
tańczyłam w deszczu kiedyś,jak byłam pełna pomysłów,energii,już dawno gdzieś po drodze to straciłam i żałuję.
i dobrze,że na świecie są jeszcze tacy wariaci :)
sruuu 2010-05-26
kiedy ja próbuję nie myśleć, lecz wtedy skupiam się na tej czynności, a więc myślę 'to też jest myśl!' i zagłębiam się dalej w sens tych myśli. kiełbie we łbie
tramp 2010-05-28
człowieku,nawet nie wiesz jak ja ci zazdroszczę,wszyscy moi znajomi pojechali do warszawy a ja gnije we wro...kurcze ile bym dala zeby chociaz posluchac!
ehh a u mnie sraja z powodu powodzi...masakra.pogielo ich wszystkich.
Ps.dzięki ale w tym momencie to nic mnie juz nie pocieszy.
sacrum 2010-06-07
Nie bardzo wiem do czego pijesz.
Jeżeli chciałeś mnie umoralnić, to powiem tylko tyle, że to nie ja powiedziałam, iż nie wierzę.
Ogólnie z wypowiedzią się zgadzam i owszem - nie warto podsumowywać życia przed jego końcem, pzt. byłoby to głupie, jak można oceniać coś, co może jeszcze diametralnie się zmienić, przewrócić się do góry nogami? bez sensu.:)
sacrum 2010-06-07
Aha, jeszcze co do Twojego opisu:
p$#%!l kobiety? hm, ciekawe jakby wyglądało Twoje życie, gdybyśmy nagle zniknęły? pewnie byłoby nudne i nieciekawe.;D
a rozczarowanie raczej nie pierwsze i nie ostatnie.
sacrum 2010-06-07
Dlatego też nie stwierdziłam konkretnie odnośnie tego umoralnienia, nie powiedziałam, że chcesz, jedynie zastanawiałam się nad tym.
Może i bym ją sobie wykiełkowała, gdyby tylko miała na to czas i... może po części odwagę? Niepoddawanie się sztywnym zasadom nie zawsze jest takie proste jak w założeniu. Natomiast mój zapał w zderzeniu z rzeczywistością często okazuje się słomiany, niestety.