KSIĘGA UBOGICH - Jan Kasprowicz
Witajcie kochane góry,
O,witaj droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko.
Dzielili mnie od was ludzie,
Wrzaskliwy rozgwar miasta,
I owa śmieszna cierpliwość,
Co z wyrzeczenia wyrasta.
Oddalone to są przestrzenie,
Pustkowia,bezpłodne głusze,
Przerywa je tylko tęsknota,
Co ku wam pędzi duszę.
I ona mnie tu przygnała,
Że widzę was oko w oko,
Że słyszę,jak szumisz,ty wodo,
szeroko i głęboko.
Tak! Chodzę i patrzę, i słucham-
O jakżesz tu miło! jak miło!-
I ślędzę,czy coś się tu może
Od kiedyś nie zmieniło?