Byłem dzisiaj na stawie, blisko naszej wsi i zaskoczyła mnie wizyta 4 kulików wielkich. Widziałem je tam pierwszy raz i po tej sesji zdjęciowej byłem w lekkim szoku,ha,ha,ha... To ptaki przepiękne i zawsze marzyłem by je uwiecznić. Jedynym problemem był brak słońca. Nie posiadam tam czatowni i korzystałem z osłony zwisających trzcin. Miałem sporo szczęścia, bo gdy zbliżyłem się do tych ptaków, przy okazji spłoszyłem czaple i 2 boćki, a jednak kuliki nie reagowały. Po upierzeniu rozpoznaję, że to młode ptaki, a jak wiadomo młodość to nie zawsze roztropność. Przepraszam za zaległości w odwiedzinach Waszych galerii, postaram się to szybko nadrobić. Póki jest ciepło więcej przebywam na zewnątrz. Pozdrawiam serdecznie:)
solo11 2019-08-20
Piękne ptaki nam pokazujesz, najważniejsze że możesz przebywać na powietrzu, (moje trzcinniczki? poczekają)- żartuję i życzę zdrówka!
halka 2019-08-20
Wspaniałe spotkanie Czesiu.Odwiedzinami się nie przejmuj, najważniejsze,że możesz przebywać na zewnątrz.
orioli 2019-08-20
Oj, to frajdę miałeś niebywałą ze spotkania. Kuliki i rycyki to moi faworyci. W tym roku opuściły moje tereny bardzo wcześnie, pewnie z powodu suszy, bo znikły ich ulubione mokradła.
Świetne zdjęcie.
dejavu1 2019-08-21
Znakomita seria tych rzadko spotykanych ptaków.
Wspaniała jakość, ostrość i zbliżenia w pełni pokazuje ich piękno.
Pozdrawiam.
toni1 2019-08-21
Przepiękne jest to ujęcie !!! Pozdrawiam Czesław :)