Narzekały
listki klonów,
że są bardzo pokrzywdzone.
Ciągle muszą
tkwić na drzewach
czy upał,
czy ulewa.
Śniły co dzień
o podróży
i pragnęły
latać w górze
jak jaskółki,
jak skowronki,
zwiedzać pola,
rzeki łąki...
Przeszło lato
i jesienią
spełniły się
ich marzenia.
Wiatr oberwał
z klonów listki
i w dal
pofrunęły
wszystkie.
(A.Nosalski)
dodane na fotoforum: