Dla człowieka wierzącego
nie ma spraw beznadziejnych.
Skoro jest Pan Jezus,
nigdy nie można powiedzieć:
jestem w bezbadziejnej sytuacji.
Jakie to szczęście być nawet
podrzutkiem Boga,
spadającym z góry na dół,
może w rozpaczy,
ale w zaufaniu, że pomoże.
poezje ks. Jana Twardowskiego