.....

.....

WIERSZ WASILEWSKIEGO O PAWIU .

Po chodniku szedł raz paw
i tak myślał sobie:
- Jaki jestem piękny, ach,
jak dostojnie chodzę.
Podziwiają mnie na pewno
wszyscy dookoła,
bo urodą nikt tu ze mną
zrównać się nie zdoła.

Doszedł paw do skrzyżowania
i choć światło miał czerwone,
on na jezdnię wejść chciał zaraz,
żeby przejść na drugą stronę.
Lecz ktoś krzyknął:
- Stój, co robisz!
Poczekaj chwileczkę,
wszak przez jezdnię się przechodzi
tylko na zielonym świetle!

A paw odparł dumnym głosem:
– Mnie to nie dotyczy.
Ja na każdym świetle mogę
chodzić po ulicy,
bo mam ogon taki piękny,
taki kolorowy,
że aż na mój widok stają
wszystkie samochody.