pod Twoją prawicę
po zmierzchu
uciekam się pod Twoją prawicę
w zasięg ojcowskiego serca
w cichą toń oczu bezimiennych
w pokój obecności kojącej
i czułość palców
za którą się kryje dotknięcie łaskawe
jak w Kaplicy Sykstyńskiej
i jedną prośbę uporczywie niosę
do ciebie oburącz
żebyś jutro znów obudził
jasne słońce na moim niebie
o.ANDRZEJ M.KIEJZA OFMCap
dodane na fotoforum:
sagit1 2013-05-10
nawet nie wiesz ile radosci mi sprawilas...:)