„Jesienny las”
W jesiennej ciszy, na jej granicy, mgła.
W szeleście liści pod stopami w lesie,
Gdzieś wiatrem targana wieść gna …
Cóż za wiadomość, w ten czas niesie?
Za oknem deszcz potokiem ślad wiedzie.
Nową drogę wyznacza lub jakiś szlak.
Jesiennych barw, kolorów w jej biedzie
Nadziei jakby, na tę chwilę znów brak.
W smutku zadumy palety barw szarości,
Zapomnienia, a może czegoś we śnie (?)
Zatracony znów wszelki urok w nicości,
Wiatr ostatnią plotkę na liściu gdzieś gna.
Podarowany powiew wiatru jednak jeszcze,
Co łzą deszczu po szybie znów toczy i toczy.
Poczuć chwili tej jesieni zmysłów dreszcze,
Gdy po scenie iluzji cisza dumnie kroczy.
Nim pewnego dnia już ostatni spadnie liść,
Co na drzewie drżał jeszcze jakiś czas …
W krzyku niedopowiedzianym przed siebie iść,
Zamilkł już i nie szumiał, jak dawniej las.
7.11.2012 r. godz. 13:30