..wykopałam dzisiaj pietruszkę...natka przygotowana do zamrożenia...część do zasuszenia...a korzenie poczekają na swoją kolej do przerobienia:)
pinecha 2013-10-10
... to już nie ogródek, tylko plantacja ;-)
kris13 2013-10-11
sporo masz tej pietruchy ;):)
kimeraj 2013-10-14
Ja też mrożę - i natkę i korzeń :) Część pietruchy trę na tarce (mam później np.do rybki po grecku), a część mrożę w całości.
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]