- więc co to jest ta miłość? - zapytał
- to taki stan, jak euforia, nieograniczona rodość, szczęście bez końca, świat cały w kolorach, wszystko zupełnie inne, cudowne, piękne! chociaż... nie wiem co to jest, bo... - odpowiedziała smutno - jeszcze nie nauczyłam się kochać...
ikunia5 2011-08-19
Fajne ujęcie, a Twój tekst, bardzo do mnie przemawia (jakby specjalnie dla mnie napisany), ha, ha........pozdrowionka Ci ślę:)
(komentarze wyłączone)