Mamy nowego Ojca Św.

Mamy nowego Ojca Św.

W lutym 2001 roku Jan Paweł II wyniósł go do godności kardynalskiej, nadając tytuł prezbitera S. Roberto Bellarmino. Kardynał Bergoglio był wymieniany w gronie tzw. papabile, potencjalnych faworytów do następstwa po zmarłym w kwietniu 2005 roku Janie Pawle II. W latach 2005-2011 był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Argentyny.

W życiu bardzo silnie poświęcał się wspieraniu ubogich. Swoją skromność pokazał, kiedy mianowano go kardynałem w 2001 roku. Przekonał wtedy setki Argentyńczyków, by nie przylatywali do Rzymu na ceremonię, tylko pieniądze przeznaczone na bilety ofiarowali biednym.

Zrezygnował także z możliwości przeprowadzenia się do biskupiej rezydencji. Sam mieszkał do tej pory w prostym i skromnym mieszkaniu. Sam też gotował swoje posiłki, a jego głównym środkiem lokomocji był miejski autobus.

Pomimo tego, nowy papież nie poświęcał wiele uwagi kwestii sprawiedliwości społecznej, zajmując się przede wszystkim kwestią duchową i prawidłowym zrozumieniu Boga, co jego zdaniem będzie prowadziło ludzi do większej opieki nad ubogimi.

Bergoglio w swoich poglądach jest uznawany za konserwatystę. Podczas konklawe w 2005 roku był jednym z faworytów. Podczas tegorocznej elekcji jego akcje już nie stały tak wysoko.

Nowy papież biegle mówi po hiszpańsku, a także włosku i niemiecku.

(komentarze wyłączone)