Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie ma długoletnią i „podwójną” historię. Został założony w roku 1925 przez Niemców jako Treudank – dar dla miejscowej ludności za wygrany plebiscyt. Do 1945 roku sztuki grano w języku niemieckim. Dobre warunki akustyczne umożliwiały również wystawianie oper i operetek, które cieszyły się największym powodzeniem publiczności. W repertuarze Treudanku znajdowały się utwory Bizeta, Verdiego, Rossiniego, a nawet tetralogia Wagnera.
Po II wojnie światowej, 17 listopada 1945 roku, działalność polskiej sceny zainaugurowano premierą „Moralności pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej. W warunkach, jak wspominają kronikarze, prawdziwie spartańskich – w budynku zdewastowanym, pozbawionym ogrzewania, bieżącej wody, szyb i zaplecza teatralnego. Mimo to, pamiętnego wieczoru, gdy uszyta z worków kurtyna poszła w górę, ze sceny po raz pierwszy od 1925 roku, padło polskie słowo.
https://www.teatr.olsztyn.pl/
rmaciej 2012-03-26
Pewnie czeka na lepsze czasy. Może odzyska swoją dawną świetność. W Szczecinie buduje się nową Filharmonię, przebudowuje się Operę na Zamku. Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnych snów.
ela51 2012-03-27
Wspaniały opis z zarysem historycznym...
a nowy wizerunek ukaże PIĘKNO tej okazałej budowli...
Pozdrawiam cieplutko Emi i serdeczności zasyłam...:)))
ar2rek 2012-03-29
No to dzięki Tobie,poznałem trochę Olsztyn.Byłem w nim tylko raz,ale bardzo krótko.Wybieram się od kilku lat i...zawsze zostaje jakoś z boku.Ostatnio zjezdziłem okolice Mikołajek i Pisza,ale znów nie dotarłem do Olsztyna.Wstydzę się,bo to jedno z nielicznych pięknych miast,których nie zwiedziłem.
Pozdrawiam:)
enighma 2012-03-29
A jest co zwiedzać, piękna starówka, zamek, planetarium, niepowtarzalna Katedra św. Jakuba i dużo innych ...
Miłego dnia :)