. . .

. . .

'Idzie Wenus, włosy stroi w złote błyski gwiazd
jeszcze morze ją kołysze i gładzi ciepły wiatr
idzie tak, jakby nie było w niebie czarnych chmur
idzie tak, jakby nie było przed nią stromych gór
idzie Wenus, głowę niesie w złotych błyskach gwiazd
a ramiona jej okrywa jedynie ciepły wiatr
nie wie, że że bose stopy zrani bruk do krwi
nie wie, że jej jasne oczy pociemnieją dziś
trzeba gwiazdy zdjąć z jej głowy, wzuć na nogi chłód
i cierpliwie ją nauczyć, co to jest ból i brud
trzeba nową twardą skórę w zamian tamtej dać
i w muzykę ją owinąć, żeby chciała żyć
idzie ufna Wenus
w złotym pyle gwiazd ...'