Do kolesia na ulicy podchodzi brudny, skacowany menel i mówi:
- Panie, poratuj pan! Zbieram na jedzenie. Daj pan trochę grosza!
- O, nie! Pewnie zaraz kupisz flaszkę, nie ma mowy!
- Skąd! Ja już od dawna nie piję!
- Taak? To pewnie przegrasz w karty!
- Panie, ja brzydzę się hazardem!
- No to wydasz na kobiety!
- Jaaa? Ja jestem wierny mojej babie, naprawdę jestem głodny.
Na to koleś:
- No to jedziemy do mnie. Żona zrobi kolację. zjesz z nami.Menel do końca próbuje ściemniać i mówi:
- Ale zobacz pan, jak ja wyglądam, pańska żona mnie nie wpuści, daj mi pan kilka złotych i już sobie idę.
- Jedziesz ze mną. Muszę pokazać żonie, co dzieje się z człowiekiem, który nie pije, nie gra w karty i jest wierny swojej kobiecie!
krysiaa 2017-01-06
I zapowiada się na taką labę u mnie , całość super u Ciebie , dziękuję i wzajemnie Eniu:)
miksik 2017-01-06
Gniecie,gniecie śnieg rozpuszcza
aż jej biednej zwieracz puszcza
I już koniec aktywnej laby
bo chłop nie lubi takiej baby ;-)))
rycho2 2017-01-06
Eniu dobry wieczór, miłego wieczoru i nocy z sennymi marzeniami oraz udanej soboty i niedzieli życząc cieplutko Cię pozdrawiamy, niech nasze pozdrowienia leciutko do Ciebie płyną, jak listek na wietrze, choć to styczeń - jak letnie, poranne powietrze... , Basia i Ryszard ♥♥:)) ♥♥:))
awangar 2017-01-06
Ślicznie u Ciebie.....dziękuję, mam labę od dziś...:))
Ha ha ha, dobre!!
Miłego świątecznego wieczoru, pozdrawiam Edziu weekendowo :)))
ewusia 2017-01-10
Warszawa jest przystrojona ładnymi świecącymi
dekoracjami, jak zagraniczne miasto.
U mnie mróz nadal się popisuje i mrozi na całego.
Trzymaj się ciepło.