(0)
Rok spędził w schronisku w Krakowie.W czasie ewakuacji trafił do mnie.Przerażony, wycofany.Mieszkał w boksie z sukami, samce go gryzły.Ma chory kręgosłup, łapy po złamaniach- nie chce nawet myśleć co przeszedł.Po paru dniach zaczyna merdać ogonem, przyjaźnić się z kotem.Z niego będzie super psiak.Szuka domu z kawałkiem ogrodu i cierpliwymi kochającymi ludźmi.
Do schroniska nie wróci.
yorkieqs 2010-05-23
jest śliczny ;)
ewaal 2010-05-23
Jak stoi to widać ,że to chory psiak.Nie przeszkadza mu to jednak w funkcjonowaniu.Utrzymuje czystość, sporo je - ale do schroniska przyjechał zagłodzony.I jest straszliwie wdzięczny za to ,że człowiek go dostrzega.Pogłaska czy mówi do niego.Podbił serce Kota i merda jej ogonem, a ta wariatka próbuje się o niego ocierać.Spokojnie mógłby mieszkać z kotami.
