Zaduszki...

Zaduszki...

Obchody Dnia Zadusznego zapoczątkował w chrześcijaństwie w roku 998 św. Odilon, opat z Cluny, jako przeciwwagę dla pogańskich obrządków czczących zmarłych.
Na dzień modłów za dusze zmarłych – stąd nazwa „Zaduszki” – wyznaczył drugi dzień listopada.
W XIII wieku ta tradycja rozpowszechniła się w całym Kościele katolickim.
W XIV wieku zaczęto urządzać procesje na cmentarz do czterech stacji, przy stacjach odmawiano modlitwy za zmarłych i śpiewano pieśni żałobne. Piąta stacja odbywała się już w kościele, po powrocie procesji z cmentarza.

W Polsce tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć w XII wieku, a z końcem XV wieku była znana w całym kraju. W 1915 roku papież Benedykt XV na prośbę opata benedyktynów zezwolił, aby tego dnia każdy kapłan mógł odprawić trzy msze: w intencji poleconej przez wiernych, za wszystkich wiernych zmarłych i według intencji papieża.

W polskim Kościele katolickim Dzień Zaduszny ma rangę wspomnienia obowiązkowego, jako wspomnienia wszystkich wiernych zmarłych. Kolorem liturgicznym jest czerń bądź w zastępstwie fiolet.
Może być wykonywana sekwencja Dies irae. Lekcjonarz przewiduje 3 formularze mszalne na ten dzień.

dodane na fotoforum:

baygel1

baygel1 2015-11-02

Ja dzisiaj nie byłam ..... dopadło mnie paskudne przeziębienie .... kicham ,prycham i głowa mało nie pęknie. A tak pięknie !!!

dodaj komentarz

kolejne >