Mamy w mieście, koło ratusza całkiem nowoczesny kibelek...
Toaleta jest odporna na wandali, ze specjalnej stali, estetyczna w zielonym kolorze, podświetlana, więc widać ją z daleka...nie wiem jak jest w środku, bo tam nie byłam, musi być tam jednak ciepło i znośnie, bo zimą znajdowano w niej śpiących bezdomnych...
Nie jest też tak całkiem niezawodna, bo pewnej pani zacięły się drzwi i musiała wkroczyć straż pożarna, aby panią jakoś tam z niej wyciąć czy wyciągnąć, a za strażą pojawił się lokalny skryba-reporter, który uwiecznił to wiekopomne zdarzenie głupawym artykulikiem...nieszczęsna kobieta wychodziła w tłumek ciekawskich gapiów zasłaniając twarz, bo obciach miała okrutny...
Dla ciekawostki powiem, że kosztowała miasto ...bagatela 60 tys. zł...
Ponadto wstęp kosztuje złotówkę, ale Polak potrafi i cwaniacy wchodzą za 0,50 gr, no bo pierwszy trzyma drzwi, żeby po nim wlazł drugi ..:-)))
Myślę więc, że trudno oczekiwać w najbliższej dziesięciolatce zwrotu poniesionych kosztów ...
baygel1 2015-11-06
I u nas można ,,najść,, takie ,,cudo,, .... przechodząc widziałam .... wszystko ze stali ,błyszczące ...... :) ale ..... Polak potrafi i co chwila jest ekipa i naprawia ..... zamek .... ot ! nasza polska ,,zaradność,, :( jak wspólne to można niszczyć :(
hasedi 2015-11-06
..chyba bym w tym kiblu umarła ..gdyby tak mi się drzwi zacięły ...:)) klaustrofobia...:))