antipasti...czyli ostre papryczki :-)

antipasti...czyli ostre papryczki :-)

bardzo lubię takie papryczki i postanowiłam zrobić je samodzielnie...do tej pory kupowałam, ale jak przekalkulowałam cenowo to mam jeszcze raz tyle za cenę gotowych kupowanych w sklepie...

zrobiłam je dzisiaj i muszą teraz kilka dni *poleżakować*...

już mi ślinka cieknie :-)


gdyby ktoś miał ochotę, to link do przepisu...ja u siebie mam tylko serek *feta*...nie dawałam twarogu...dodałam też oprócz oregano zioła prowansalskie...
https://grubajadzia.blogspot.com/2011/08/antypasti-papryczki-nadziewane.html

baygel1

baygel1 2016-03-03

Też lubię .... ale jednak tylko od czasu do czasu .... tak na smaka :)

kenaj65

kenaj65 2016-03-03

Ślinka cieknie bardzo :)

satsuma

satsuma 2016-03-03

Pewnie i lepsze będą

ewik57

ewik57 2016-03-04

nabrałam ochoty :)

halka

halka 2016-03-04

Ostra przekąseczka...zwiększa apetyt.

lidia23

lidia23 2016-03-04

oj-nie lubię żadnych papryk czy papryczek ani w ogóle nic w tym stylu:)

oriola

oriola 2016-03-23

napisz mi jakie papryczki dajesz do antipasty twojego wydania i do czego to podajesz.

oriola

oriola 2016-03-23

na dzień dzisiejszy mam w domu papryczke ''czuszka,, i habanera'' niesamowicie ostre .A kupiłam dlatego bo mam chorą na raka koleżankę i jest to jej lek z olejem lnianym,

dodaj komentarz

kolejne >