Niedawno przeczytałam, że kawa może zwiększać prawdopodobieństwa ataku serca u osób o wolniejszym metabolizmie nawet o 133% w przypadku picia powyżej 4 filiżanek dziennie...
ja średnio piję 2-3 kawy dziennie...:-) i nie ma to znaczenia, która to będzie godzina...mój sen nie jest zależny od kawy...
oczywiście jak we wszystkim powinno się zachowywać zdrowy rozsądek...
najczęściej piję świeżo mieloną, nie piję i nie polecam kaw rozpuszczalnych, które z kawą naturalną mają niewiele wspólnego...
do kawki.....nutka...:-)
https://www.youtube.com/watch?v=TgYOptbSV20
eleonor 2016-12-07
Osobliwa reklama
jaworr 2016-12-07
Piję jedną filiżankę kawy do południa, a drugą popołudniu....3 rzadko...:)
Miłego dnia życzę..:))
maria57 2016-12-07
właśnie piję kawę....rozpuszczalną.
Od lat jestem jej wierna. I niech tam wszyscy mówią, że to szmelc, że to z kawą nie ma nic wspólnego. Piję ją ze względu na smak.
Nie potrzebuję kawy jako wspomagania, tzw kopa do życia. Mogę ją pić nawet przed samym pójściem do łóżka. Zasypiam w ciągu 10 min bez żadnych sensacji. Jest jeden warunek - musi to być szwedzka Gevalia. Żadna inna od lat może dla mnie nie istnieć.
Natomiast bezsenną noc mogę sobie zafundować na życzenie po wypiciu .... czarnej herbaty, która wcale nie musi być mocna.
Trudno, tak już jestem skonstruowana i zaprogramowana.
maria57 2016-12-07
re/ Kupuję ją od lat u nas na targu 200 g paczki - starcza mi to na około 1 miesiąc. Na kubek 250 ml daję płaską łyżeczkę od herbaty. Zawsze piję ją z mlekiem 3,2 do 3,5 %. Śmietanka za tłusta.
Mają ją u nas też w jednym małym, ale świetnie zaopatrzonym prywatnym sklepiku. Ostatnio cena poszła mocno w gorę - kosztowała 20-23 teraz 27 zł.
Kupiłam, bo jej picie jest jedyną moją nałogową przyjemnością.
Trochę żartuję, bo tak naprawdę nie mam żadnych sensacji jeśli nie wypiję kawy. Piję, bo uwielbiam jej smak
jadziax 2016-12-07
Bardzo lubie poranna kawe ale wypijam tylko jedna-pozdrawiam miłego dzioneczka zycze:))
cypryjka 2016-12-07
alez wcale nie! to najprawdziwsza skarpeta :) tyle ze chodzic w niej byloby trudno................. za to na prezenty nadaje sie jak najbardziej, bo jak wiadomo najcenniejsze sa drobiazgi :)
doka8 2016-12-07
wywołałaś temat Ewo :)
ja też jestem amatorką kawy , ale wyłącznie z ekspresu (kapsułki nespresso)
moc jej uzależniona od guziczka , na który nacisnę :):) mamy jeszcze drugi ekspres Tchibo , ale wolę kawę wyżej wspomnianą :) pycha !!!
pozdrawiam kawowo z siłą największej ilości barów !!!!!
peugeot 2016-12-07
Nie piję kawy, nie lubię, wyjątek stanowi kawa zbożowa,czasami sobie łyknę, lublu ja bardzo.
halka 2016-12-07
Każdy swój dzień rozpoczynam od kawy;parzę ją w makinetce, po włosku - taka mi najbardziej smakuje.Drugą piję po obiedzie.
pantoja 2016-12-07
U mnie kawy się nie pije. Kupuję i mam dla gości. Zdarza się, że się przeterminuje i muszę wyrzucić. Uwielbiam zapach mielonej kawy ale smak już nie. Kiedyś, przed wiekami piłam ale mało. Bardzo mi smakowała jakaś jasno palona, przywieziona od Ruskich, była smaczna i łagodna. Ja spijam litry dobrej herbaty angielskiej. Taki jestem odmieniec: kawy nie piję, czekolady nie lubię ale uwielbiam lody:))
pantoja 2016-12-07
Piszą kłamstwa. Kawy nigdy nałogowo nie piłam (czasem raz w tygodniu albo wcale) a jednak miałam zawał. Jakoś się wylizałam ale było cieniutko ze mną.....pij na zdrowie:)
lidia23 2016-12-07
ja kawy ani nie lubię ani pić nie mogę ze względu na problemy z żołądkiem..
na to miejsce piję ogrom herbaty...mocnej i gorzkiej..:)
baygel1 2016-12-07
Ja zostałam tylko przy porannej kawie. Jeszcze ze dwa lata temu mogłam tak jak Ty ,o każdej porze .... teraz jakoś zaczęły się moje problemy ze spaniem :( ale poranna kawa musowo :)
henry 2016-12-08
podoba mi sie obrazek....... taki........przedwojenny:)))
ja tez kawę moge pic nawet przed snem!
pdorota 2016-12-08
...dobry temat...a ponoć czarna kawa przyspiesza metabolizm...ja piję średnio 4-5 w ciagu dnia i jakoś na mnie nie działa...może dlatego ,że z mlekiem:)))