[34005633]

tak sobie pomyślałam, że Garnek musi mieć w sobie coś na zasadzie działania terapeutycznego...:-)))
to rodzaj psychoterapii i nie chce się wymądrzać, bo nie wymyślę nic nowatorskiego, tym bardziej, że teorie psychologiczne tworzył już Arystoteles, ale chce to odnieść w jakiejś znikomej cząstce do swojego przypadku...
nie mam problemu w realu z zawieraniem znajomości czy w kontaktach z innymi osobami...nie odczuwam strachu przed obcymi...inni ludzie intrygują mnie na swój sposób... pracuję z ludźmi...ciągle z nimi przebywam, choć z natury wolałabym zwierzęta... nawet zarzuca mi się często, że właśnie dla zwierząt mam więcej empatii niż dla ludzi...
ale Garnek to specyficzne miejsce, które dało mi możliwość stworzenia wyłącznie mojej *przestrzeni* ... pokazuję Wam w może w 80% ( a to bardzo dużo) mój mały świat...widziany moimi oczami...czasem myślę jak ktoś inny zrobiłby dane zdjęcie stojąc na moim miejscu... tutaj jednak ja jestem decydentem...nikt mi nie mówi co i jak tu robić...kiedyś miałam już sporą galerię, ale właśnie ktoś kto chciał decydować za mnie uznał, że nie powinnam jej mieć i w złości ją zlikwidowałam...jednym kliknięciem wyleciało w *kosmos* tysiące zdjęć, których już nie odzyskałam, bo doszła do tego awaria komputera...
kiedy zrozumiałam, że nikt nie ma prawa do narzucania mi swojej złej woli , a tym samym każdy ma prawo do kawałka swojej prywatnej przestrzeni było za późno...na szczęście przy pomocy opatrzności i Garnkowiczów wyszłam *z ciemnego lasu* ...kiedy tu jestem czuję się dobrze, komunikujemy się ze sobą, szanuję Wasze przekazy jakimi są zdjęcia i komentarze, bo każdy wkłada w to serce, czas i chęci... znalazłam tu wiele mądrych, inteligentnych i wspaniałych Osób...tutaj z Wami ODPOCZYWAM psychicznie od całego zgiełku realnego życia...

no dobra...na razie kończę przynudzanie i swoje wywody, bo słońce wychodzi i trzeba będzie poważnie pomyśleć o ogarnięciu działki, a dla mnie to poważne wyzwanie :-)))...
powiem jeszcze, że nawet *na czworakach* i nie wiem jak bardzo zmęczona człapię do komputera oglądać Wasze zdjęcia i ładować swoje...:-)))
bo Garnek fajny jest :-)...przynajmniej ja tak to odczuwam...


ps.
jeszcze muszę napisać i głośno powiedzieć o bardzo ważnej rzeczy, że
wróciłam tu dzięki Heniowi i Julii :-)
kiedy zobaczyłam Heniowy pyszczek i oczka jak koraliki to powiedziałam sobie, że chcę tu być do końca swoich dni i rzecz jasna Garnka...a Gar, żeby był do końca świata i dzień dłużej...:-)))


na zdjęciu...Paula, półdzika kotka chyba idzie na randkę... :-)
tam za drzewami, w starych opuszczonych zabudowaniach ma swoją przystań...:-)

1/6

kedil

kedil 2018-04-04

re: bo te drugie siedzą na jajach i nóżek nie widać

babcia1

babcia1 2018-04-04

Ewuniu bardzo fajne wpisałaś przemyślenia i powiem Ci Kochana że z ustów hihi mi wyjęłaś ..no ja nie daję tyle fotek bo mi aparacik fot. zdechł a na nowy nie ma mamony..ale mimo wszystko oglądam i podziwiam Wszystkie Fotki i czytam komentki..Pozdrawiam, Serdecznie!!

asiao

asiao 2018-04-04

Ewuś, podpisuję się pod tym co jest napisałaś! Garnek to "magiczny kociołek", działa terapeutycznie, bo tu zawsze można uciec od smutow realu, oglądając piękne kolorowe zdjęcia, gadając z"ulubionymi "itd. Co najważniejsze, tu tworzymy nasz własny świat, taki jaki chcielibyśmy widzieć, bo pokazujemy na zdjęciach to co lubimy, co jest dla nas ważne, i piękne. Mnie także kiedyś, na początku Gar uratował przed depresją, głównie dzięki ludziom których tu spotkałam, i obiecałam sobie że nigdy nie dam się stąd przegonić... chyba że kiedyś sama się znudze... Ale do tego daleko. Podobnie jak Ty pelzne tutaj przynajmniej raz na dobę nawet kiedy jestem kompletnie padnięta :)

davie

davie 2018-04-04

W zupełności się z Tobą zgadzam, dla mnie garnek to
czas odpoczynku i kontaktu z ludźmi, którzy mają
tę samą pasję co ja. Paula, jak widać na zdjęciu,
lubi chodzić własnymi ścieżkami.
Pozdrawiam.

jaworr

jaworr 2018-04-04

Bardzo ciekawie opisujesz swoje odczucie i wyczucie w garnku....
Dla mnie garnek też jest ucieczką od samotności...trzeba zdjęcia zrobić, wstawić, opisać i odpisać, już parę lat minęło co jestem w garnku....
Jest przyjemnie z wszystkimi....
Podpisuję się pod Twoimi wypowiedziami..... miłego dnia życzę..:)

myszka2

myszka2 2018-04-04

Masz rację Ewuniu, dla mnie Garnek jest odskocznią od szarej codzienności, relaksem, dużo miłych, wspaniałych ludzi poznałam Ciebie Ewuniu, pokazuje swe zdjęcia i miło jak ktoś komentarz napisze do mnie, jest przyjemnie na garnuszku niech trwa najdłużej zabawa na nim,kotka Paula śliczna,,,na spacerek się wybrała,,,życzę Ci Kochana miłego dnia słoneczka, odpoczynku na działce, pozdrowionka:)

anfot

anfot 2018-04-04

Dokładnie tak kiedyś też opisałam garnek.... różni się od innych portali fotograficznych.... na tych innych ważne jest zrobić perfekcyjną fotkę, a i tak mam wrażenie że mało ludzi zagląda tam i zagaduje... garnek jest przede wszystkim na relacje międzyludzkie, fotki są tylko pretekstem i nie muszą być idealne, choć wiadomo, że staram się robić takie fotki, żeby się podobały... ale to drugorzędna sprawa tu, w garnku :) lubię tu być, choć ludzi spotkałam tu różnych... ile miałam tu kont i z pewnych powodów je likwidowałam, to już nie zliczę.... ale jestem od ponad 10 lat....

halka

halka 2018-04-04

Podobnie jak Ty,lubię garnkową atmosferę i dobrze się tutaj czuję.Mogę podziwiac świat widziany oczami innych ludzi i poznawac miejsca do których pewnie nigdy nie trafię.W marcu minęło już 6 lat mojej bytności w Garnku i mimo,że czasem spotykały mnie przykrości, nie zrezygnowałam....bo są tu ludzie,dla których warto tu być...i Ty Ewuniu należysz do tego grona.

styna48

styna48 2018-04-04

Ewo , cudnie wszystko wyraziłaś i ja wspaniale się tu czuję , wiele się dowiaduję, uczę i spotykam wspaniałych, życzliwych ludzi z pasją. O takie relacje międzyludzkie w realu coraz trudniej, dlatego tu jestem od ładnych paru lat i codziennie zaglądam do moich ulubionych żeby obejrzeć zdjęcia , czasem pośmiać się a czasem posmucić jak to w życiu, bo z takimi ludźmi warto być...

hasedi

hasedi 2018-04-08

I ja kiedyś w złości usunęłam konto na Garnku...i też żałuję...tyle tam było emocji .. wrażeń..no trudno ...
...a teraz...bywam niezbyt często...mam pewne przemyślenia...i póki co nie wiem jak to będzie.. ale jesteśmy :)
... dzięki...i ja się cieszę , że jesteś.. pamiętam ...biała kartka to była ? A potem ..długo kopałam po Garnku...szukałam Cię..

dodaj komentarz

kolejne >