wiele16 2010-11-03
Piękny okaz dawnego, stolarskiego rzemiosła artystycznego. Były czasy, że ludziom się coś chciało i opłacało... A dzisiejsza nazwa tej ulicy to chyba od koloru mchu porastającego zapomniane rudery? ;o)
akciwon 2010-11-03
... ukradli schody, schody ukradli!!!
... że też człowiekom wszystko się przydaje, też coś!!! ;)
Podpisuję się pod komentarzem Wiele16... :)
henry 2010-11-04
skojarzylam tą fotkę z takąż ulica w Poznaniu... kamienice tez zabytkowe... tylko jednak ze schodami.....
magiczna praca kowalstwa artystycznego....
albisia 2010-11-04
Pierwsze skojarzenie jak u "akciwon": ktoś podwędził schodki. Pewnie jednak jakieś schody prowadziły kiedyś do tych pięknych drzwi.
jazkra 2010-11-04
ja tak nieśmiało w obronie twórców....a kto zamówiłby takie drzwi ...z tych , co to fortuna ich szczęśliwie dotknęła ....?
Nawet z nowoczesnymi awaryjnymi drzwiami różnie bywa Fanaberio , Los też fanaberie ma ..(
amala 2010-11-04
Dobrze, że przynajmniej takie jest...:)
jedras48 2010-11-05
wyjście awaryjne -oczywiście schodami do nieba -potrzebna tylko odrobina fantazji :)
a w nawiązaniu do komentarza wiele16 - są ludzie, którym się chce -niezależnie od pory roku :)
energy1 2010-11-08
...to zdjęcie zielonej niezielonej ulicy przypomniało wiersz Broniewskiego o ulicy miłej i pozwolę sobie fragment zacytować:
"Ulica Miła wcale nie jest miła.
Ulicą Miłą nie chodź, moja mila.
Domy, domy, domy surowe,
trzypiętrowe, czteropiętrowe,
idą, suną, ciągną się prosto,
napęczniałe bólem i troską.
W każdym domu cuchnie podwórko,
w każdym domu jazgot i turkot,
błoto, wilgoć, zaduch, gruźlica
Miła ulica
Miła ulica..."