od lewej: Samii, ja, Natala, Daga, Klaudia
spotkałam się dziś rano z Dagą, pogadałyśmy troche i Daga musiała już jechać do domu.
ale dzięki niej mialam b.dobry humor :*
później na miasto , kupić pare rzeczy, a wieczorem do stajni z Paulą :)
jazde mialam na Chaberku ;)
wcześniej nie chodził, wiec był dziś troche `do przodu` i fajnie, bo wreszcie sie lepiej dogadywaliśmy ;)
napewno bylo lepiej niz ostatnio, ale nadal niemożemy sie zgrać, więc troche sobie jeszcze na Chaberku pojeżdze :)
chociaz póki co to ja o niczym innym niemarze, tylko o galopie na Dyziu <3
ale jak narazie to prędko do stajni nie pojade, bo w sobote do Francji na dwa tyg. :d
a jutro zakonczenie roku o 8, a potem moze gdzieś z dziewczynami pójdziemy ;)