Grenadia ;)

wczoraj jeździłam na kobyłce ze zdjęcia ;)
p.Agata mnie znowu przepisała, ale fajnie mi sie na Grenadii jeździ więc spoko ;)
gorzej z siodłaniem, bo to jest taki złośnik, że jeszcze dobrze nie podejdziesz a ona odrazu chce Cie ugryźć. A była strasznie brudna , więc troche czyszczenia było i przy okazji mnie kopnęła, bo coś jej niepasowało. Więc teraz nieumiem chodzić, już nie wspominając o wchodzeniu w szkole po schodach.
ale tak ogólnie to trening był udany, mimo że na hali było dużo więcej osób nic ostatnio.
Z galopem troche gorzej, bo Grandia tak wybija , że nieumiałam wysiedzieć, chociaz momentami umiałam sie bardziej z nią zgrać, ale tylko momentami. Galop na prawo troche gorzej mi ogólnie idzie, ale kiedys ogarne :P
w każdym razie jazda udana :)
za tydz. już na Dyzia, ale zapewne znów Grenadia nie będzie chodziła cały dzień i ją dostane, zobaczymy.

A dzisiaj w szkole spoko. Z matmy sie pały posypały z odpowiedzi. Pani cała lekcje pytała, bo nikt nieumiał rozwiązać zadania.
Jutro już troche luźniejszy dzień ;)