...czy bliskości...?
(w narodach morskich zwyczaj niezasłaniania okien ma podłoże obyczajowe - można było w ten sposób nadzorować żony, gdy ich mężowie byli w morzu...)
dejavue 2008-11-27
Ciekawa kolorystyka ...
Nadzorować zony? Ech...Co kraj - to obyczaj ;-))
moment 2008-11-27
albo żony wyglądały czy mężowie wracają z połowu...
nawet nie wiedziałam,że okno może mieć tyle uroku...
jooan 2008-11-27
Bliskości brak...
Jeśli ktoś sam się nie upilnuje, to... nawet otwarte okno nie pomoże... :-))
Seria udana, skłaniająca do zadumy...
A Ty jakie masz okna...?;-))
nitka1 2008-11-28
rewelacyjne zdjęcie
anyart 2008-11-29
bliskość... rodzinna, przyjacielska, sąsiedzka...
tak istotna, gdzie życie trudne... gdzie codzienność łatwą nie jest...
może nie o żon nadzorowanie chodziło, a o sprawdzanie, czy pomoc potrzebną nie jest...? (ta wersja bardziej by mi się podobała)...;)
Kadry okienno-domowe przepiękne... do myślenia dające...
Domostwa cudnie kolorowe, jakby szarość codzienności chcące przysłaniać...
nother 2008-11-29
wcale nie żony, po prostu ludzie pokazywali, że nie mają nic do ukrycia:)
shade 2008-12-04
A to ci historia z tym nadzorowaniem :)
Mur równy, wygładzony, okno szykowne...chyba nie pamięta czasów o których mowa :)