oclara 2009-11-05
no wiem , no stare, no z najlepszymi checiami jak sie nie ma pieniedzy to guzik z konserwacji - ale te ulice tzn chociazby fasady moglyby byc zachowane
pamela5 2009-11-05
Przejeżdżałam kilka razy tą ulicą. Zwróciłam uwagę na niezwykły klimat, który tam panuje. Pewnie dzieje się tak dzięki starym domom, które mimo upływu lat zachowały resztki swojej urody
i pięknym, rozłożystym lipom osłaniającym je przed słońcem.
Gdyby tak jeszcze zadbać o poprawę kondycji tych domostw...
ewusia 2009-11-05
Bardzo lubię takie stare domy ze swoistym klimatem.
Ten trochę przypomina domek w skansenie.
Ciekawie rozjaśniają fotografię liście pobliskiego drzewa.:)))
strach 2009-11-05
A ja mieszkałam przy Gołębiej jakiś czas. I "klimat jaki tam panuje dzięki starym domom" jest kuźwa nie do opisania wręcz. Melina na melinie, meliną pogania. Ot kilma...Piękne rozłożyste lipy dające cień...dają też liście..których nikomu nie chce się sprzątać, BO I PO CO?
strach 2009-11-05
Dokładnie pod nr 8. Tyle, ze pokój od podwórka - na szczęście nie musiałam wieczorami oglądać co się działo przed tą chałupą.
ewulka 2009-11-06
mieszkać w takim domu bym nie chciała ale podoba mi się taka zabudowa-będzie szkoda jak ulegną zniszczeniu:)
re:dziewczyna jest odważna i nie boi się ciemności............
oclara 2009-11-06
ja tam lubie takie ochy i achy nad "klimatem" - kurcze umiarkowany europejski nawilgocony oparami C2H5OH- i przychodzi Strach (wcale nie blady) i rozwiewa jak huragan wszystkie komentarze - kocham ja za to
fotyess 2009-11-06
oclara - bezsprzecznie ona spienia sztampowe, ulukrowane, wypomadowane drobnomieszczanskie zachowania bez klimatu . Klimat to ONA