Z Dzisiaj :)
A wiec rano sesja z Natalsonem , zimno troche bylo ale jest pare fot tylko moich a nie końskich :p
Potem stajnia .
Dowiedzilam sie ze
mój koń rozbujał kolege na pastwisku i jego kolega przerwal pastucha do klaczy ze źrebakiem no i biegali tak wszyscy źrebak chcial skoczyc pastucha i sie glebnoł i konie uciekly.
Potem ja sie najdlam wyczyscilam brudasa .
Osiodlalam wsiadlam na stepa potem nasti na klusa i ja na stepa .
Potem mial odpoczynek i na kólko na stepa brzuch trzeba zgubic no i wyczyscilam zrobilam co mialam i do domu .
Natalia jeszcze mi siodlo wypastowala :)
Boze ale ze mnie koks jak to sonia powiedzila ,ze ja sie odwazylam o mój boże :P