Lekcja 4.

Lekcja 4.

Uczy tolerancji i piękna, sensu też.
Nie uczy jak być skurwysynem.

Pyskaty(i inni), bo daje nadzieje i mówi wprost że ludzie jeszcze istnieją:
[Pyskaty]
hoł, aha, właśnie tak, Pysk w Pysk!
dziś zabiorę was w wstecz, do czasu, kiedy mogłem wszystko
i choć nie miałem beatu ani basu, starczył beatbox
do czasu, gdy no limit kojarzył się z disco
i gdy Volt jeszcze brzmiał jak Pete Rock
gdy mieliśmy Hip-Hop, co miał nas zjednoczyć, nie zabić
choć mówię prawdę prosto w oczy, nie zamienię jej na nic, ej
wróćmy do czasów, gdy byliśmy nieznani
dziś znów świat jest dla nas bez granic, aha!

[Fokus]
mówisz - wróćmy do czasów, gdy byliśmy nie znani
tu dziś z ludźmi wracamy i mamy przed oczami
ściany - ubrudźmy tagami je, poruszamy się z markerami jak
hip haope kasetami, gdzie słońce zachodzące pomiędzy blokami
dzień kończące, obiecujące - jutro spotkamy się z ziomkami
wiesz, jak jest, MTV na VHS, w końcu wolni, EP'ke ‘96 z pozdrowieniami!

[Małolat]
kiedyś świat był bez granic, robiło się szybko kwit
choć los był na szali i wokół ten cały syf
i miałem talent, by wjechać tu w każdy bit
to mi zostało na trwałe, forsa rozeszła się w mig
dziś nie dbam tak o sos, choć w głowie mam jakieś plany
nie, żeby zrobić sztos i znowu być za kratami
więc teraz piszę coś, no, w różnych miastach gramy
i to był dobry krok, świat znowu jest bez granic!

[Łona]
wróćmy do czasów bez granic, do dni zanim
ten głos w nas zamilkł, co nas gnał w kraj, żeby grać za nic
do czasu, gdy łak MC, nim z domu wylazł,
już wyłączał swój mikrofon za namową Ein Killa
chwila dziś znowu w latach, kiedy mogłeś latać
bo akurat nadszedł przypływ stylu, albo chociaż nagły atak
i za nic nie ufałeś zatrutym owocom, ej
wróćmy do czasów bez granic, bo jest po co

[refren]
We gotta use Hip-Hop, not abuse Hip-Hop,
don't confuse Hip-Hop with that fake shit.
We gotta love Hip-Hop, cause we does Hip-Hop,
for the love to Hip-Hop, not for the paper.

bo to jest nasz Hip-Hop
a nie wasz Hip-Hop
gdy mylicie Hip-Hop z marnym szajsem
kochaj ten Hip-Hop
ciągle rób Hip-Hop
jeśli kochasz Hip-Hop, a nie tę kasę

[Fu]
aaaa
pamiętam pierwsze moje teksty na szkolnej ławce
Yo MTV Raps, pierwsze logo na mojej klatce
oldskulowe Grand Prixy miałem na pierwszej randce
czułem się odpowiedzialny, jak bramkarz przy bramce
teraz bez żadnych granic robię, co mi się podoba
efektem tego jest to, że czasem boli mnie głowa
granice są, ale w innym tego słowa znaczeniu
genialnie lekceważę je, czasem jak młody geniusz

[Mes]
orderuję skręt kamer na dotąd niepokazane,
jak Bent Hamer przekraczam granice tematów, lecz nie dobrego smaku
tożsamy styl życia z każdą linijką,
idę w miasto po inspiracje - nie czekam, aż przyjdą
nie ma granic między mną a żebrzącą laską
mówię: pomogę ci, ty powiedz mi, co w twoim życiu zaszło
mąż ją leje, nie przytula lat niemal dziesięć
ściskam ją i żegnam - nie ma granic w moim świecie!

[Tomiko]
kiedy jest nowy temat i gra bas i bęben
to granic nie ma, i to nie ściema, jak strefa Schengen
jeśli masz dojść i w granicach widzisz bezsens
uwolnij złość, aby zerwać ten węzeł
i choć ze mną do mojej krainy, za mną
gdzie rymy mają moc, na pewno wyschło bagno
bo tu nawet w noc świeci się światło
i nie ma granic, ziom, nie ma już dawno!

[refren]
We gotta use Hip-Hop, not abuse Hip-Hop,
don't confuse Hip-Hop with that fake shit.
We gotta love Hip-Hop, cause we does Hip-Hop,
for the love to Hip-Hop, not for the paper.

bo to jest nasz Hip-Hop
a nie wasz Hip-Hop
gdy mylicie Hip-Hop z marnym szajsem
kochaj ten Hip-Hop
ciągle rób Hip-Hop
jeśli kochasz Hip-Hop, a nie tę kasę

[Pyskaty]
minęło kilka lat, lecz nie widzę, by rap ledwo dyszał
usłyszał o nas ten świat, w którym żyjemy do dzisiaj
to cisza karze nam grać, a nie żaden lans czy zysk
to nasza nisza, w której pchamy swój głaz jak Syzyf!
i patrz - branża zaczyna mieć już astmę, to słychać
respiratory zbędne, my dajemy jej oddychać
starczy kartka i pióro, choć nie walczę o pomnik
nie znam granic, a dla nich to zestaw do tracheotomii!

[Termanology]
The understanding the music and not abusing it,
using it, does it to the communicate with the youth a bit.
Not for some stupid shit, by how much loot we get.
Yea, I love loot but, shit, that’s only like super senth.
The reason why we do this, cause we rap students,
plus some a rap tudors, no need for the wack foolish.
Bullshit, four clips, spit and kill shit,
but I rather up-lift shit into the kill switch.

[OSTR]
sprawdź mój czas, co dzień to masz
bo chleb, co mam, to tlen, bo w nas co sen - to strach
i lęk od tak, bo gdzieś ten szlak i treść przez rap
i pech czy fart, i grzech zna świat i plebs
nieważne, ile w nas światła
każdy przysięgał nie raz nam, że walka to farsa
nie start nasz, czy brać tak ten track
ja nie odczuwam granic, wierzę w nasz fach, nie hajs, brat!

[refren]
We gotta use Hip-Hop, not abuse Hip-Hop,
don't confuse Hip-Hop with that fake shit.
We gotta love Hip-Hop, cause we does Hip-Hop,
for the love to Hip-Hop, not for the paper.

bo to jest nasz Hip-Hop
a nie wasz Hip-Hop
gdy mylicie Hip-Hop z marnym szajsem
kochaj ten Hip-Hop
ciągle rób Hip-Hop
jeśli kochasz Hip-Hop, a nie tę kasę

[Ero]
2.0.1.0, ziom, to nie wyniki meczów
coś czuję, że to mój czas w trzecim tysiącleciu!
świat dla mnie nie ma granic i na nim nie ma nic za nic
u swoich mamy respekt, resztę bierzemy sami
słuchaj - przyszedłem po to, by wreszcie tą grą ruszyć
więc gdy mówię, wyłącz język - a pogłośnij uszy!
daję rap prosto z duszy i nigdy tego nie zmienię
muzyka nie zna granic, niech to gra w twoim systemie!

[Eldo]
ktoś woli komfort od prawdy - to normalne
zwyczajne, chociaż chyba też niewybaczalne
luz, bo separacja z tożsamością to coś powszechnego
ja nie umiem, bo wiem, czego chce moje ego
rap gra, życie utopione w faktach
bez strachu, nawet kiedy bomby spadają na Bagdad!
wolny ptak, wolne serce spaceruje po ulicach
...wyobraźnię, jedna jest granica!

[Pyskaty]
a więc pakuję to w folię, naklejam znaczek i ślę w eter
to historie, których nie uświadczysz raczej pod sklepem
dziś stoję ponad tym światem, dziś mam metę
a euforię wiąż z rapem, nie jest od tabletek!
daję ci zlepek treści kilku waszmościów
nie znamy granic, wierz mi, to zamach na wasz kościół
i choć ci się poszczęści - nie zdołasz złamać nas, gościu
Hip-Hop da ci moc, jeśli granic jak ja masz dość już!

Bo to jest nasz Hip-Hop
A nie wasz Hip-Hop
Gdy mylicie Hip-Hop z marnym szajsem
Kochaj ten Hip-Hop
Ciągle rób Hip-Hop
Jeśli kochasz Hip-Hop a nie tą kasę