Kraina Cie(r)ni

Kraina Cie(r)ni

Leżę cała mokra, kąpana w żalu na posadzce usłanej tylko moim gniewem.
Wykrzykuje same bluźnierstwa na tego kto tak obficie krwią moją mnie zalewa.
Gorzką. A grzechy jakie popełniam ciągle świadomie i nie... Milczę wtedy gdy jest przy mnie
z kolejną moją karą. Moje największe marzenia ucieleśniają się innym.
Moje największe lęki stają przede mną.
Moje najgorsze chęci postanawiają się ziścić nagle i zagasić każdy płomień powstały w czasie moich oczekiwań na nie.
Nie umiem już milczeć, ani myśleć. Nauczyli mnie tylko cierpieć, pluć, klnąć, narzekać.
Wyrzuto mnie ze wszystich jako takich pozytywnych, albo chociaż przyzwoitych odczuć.
Nie potrafię już nawet się bać.
Oschła stałam się gdy w mym sercu zamieszkał kawałek przeklętgo zwierciadła zacny.
Z uwielbieniem patrzę w lustro przekleństwa wstawione tu przeze mojego oprawcę w momencie gdy uświadomił sobie że nie sposób mnie zniszczyć.
I tak będzie już zawsze, bo kres nigdy nie nadajdzie.
A zatem więc porozmawiajmy.

shake9

shake9 2010-12-11

a wcale nie wygląda...

dodaj komentarz

kolejne >