do Ciebie pieśnią wołam...

do Ciebie pieśnią wołam...

Ja naprawdę nie wiem kim jestem...
Czuje się źle.
Nie pod względem fizycznym, czuje się źle psychicznie.
Tak już lubiłam budzić się z uśmiechem na twarzy i mieć perspektywę dnia, który przeżyje nawet się śmiejąc.
dupadupadupadupadupa
musze napisać to opowiadanie, nie, nie muszę. nic nie muszisz - pamiętaj. ale chce je napisac, dlatego że lubie, mam już nawet pomysł i podoba mi się on. na prawdę.
nie wiem co się dzieje wokół mnie. fachowo określiłabym to że wszzyscy są jacyś 'niedojebani' i panuje ogólno przyjęty 'zjebany' humor. ale i tak jest 'zajebiście' niegdy nie chciałabym być takim poparańcem, na prawdę, ale teraz kiedy nic nie zdaje się prostrze chce się tylko nauczyć na sprawdzian z historii i zasnąć. przepraszam za wszystko co się dzieje, może to po części moja wina, niezależnie od tego jak daleko ode mnie i kto jest.
urzekło mnie to chyba dzisiaj: https://www.youtube.com/watch?v=yWpE6JO2QWc