blood & me | 40

blood & me | 40

szyba się rozprysła krew zaczęła tryskać.
apatycznie.


Leżała nieruchomo w zimnej klatce oddychając delikatniej niż motyl. Poruszała biodrami tak jakby zimna deska miała się zacząć rozsuwać. Nad oczami widziała ciemność, która była w rzeczywistości białym prześcieradłem. Szuflada w końcu wysunęła się. Zdjęła prześcieradło. Potem chwilę jej oczy przyzwyczajały się do ostrego światła jarzeniówek. Teraz wiedziała - była w kostnicy.